Aplikacja Społeczności Nokia z licznymi blędami
|
|
- środa, Kwiecień 27, 2011, 2:18
- Praktyczne
- 1 komentarz
Telefony służące do komunikowania się ze znajomymi robią ostatnio furorę. Tę sytuację wykorzystują oczywiście producenci słuchawek, którzy dumnie ogłaszają premiery kolejnych produktów. Niestety wiele z nich nie działa do końca poprawnie i zawiera liczne błędy, czy też przysłowiowe bugi.
Tak właśnie jest ze zintegrowaną aplikacją Społeczności Nokia. Problemy mogą nas dopaść podczas korzystania zwłaszcza z klienta Facebook (o dziwo Twitter działa bez zarzutów). Pierwszym błędem, który zauważyliśmy był brak wyświetlania jakichkolwiek miniaturek i samych zdjęć w programie. Co ciekawe nie możliwe było także wgranie zdjęcia z karty pamięci na popularną ścianę (tzw. wall) Facebooka. Z innych miejsc telefonu było to natomiast możliwe (np: dźwięki, grafika, pamięć telefonu).
Autopromocja |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Najzwyczajniej w świecie nie da się otworzyć folderu o nazwie karta pamięci. Przy okazji warto zaznaczyć, że miniaturki oraz zdjęcia wyświetlały się przed aktualizacją aplikacji Społeczności Nokia. W połowie stycznia fiński gigant przeprowadził zdalną aktualizację swoich dedykowanych programów. Dotyczyła ona nawet zwykłych telefonów z platformą S40 6th Edition.
Dotyczyła ona tak znanych produktów jak Ovi Store (tutaj nawet zmienił się całkowicie interfejs sklepu ze zmianą zielonego designu na nowszy szary odcień), Nokia Email, Ovi Chat oraz oczywiście wyżej wspomnianej Społeczności Nokii. Być może były one nie do końca dobrze przygotowane przez developerów i programistów Nokii. Co jakiś czas występują nawet dziwne komunikaty alertów języka Java. To jeszcze bardziej potwierdza ich słabą jakość i dopracowanie w niezbędne szczegóły.
(fot. Nokia/My mobile studio)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
1 komentarz do “Aplikacja Społeczności Nokia z licznymi blędami”
Skomentuj
Niestety w aplikacji Nokia Email jest podobnie, bardzo często nie wczytuje nam się treść wiadomości, a jedynie sam nagłówek (!). Czasem nawet programik potrafi się tak zapętlić, że samo jego uruchamianie trwa 5 minut 😐