Pierwszy smartfon z BlackBerry 10 OS bez fizycznej klawiatury QWERTY

To już pewne. Najnowsza jeżynka z systemem operacyjnym BlackBerry 10 OS nie będzie posiadała fizycznej klawiatury QWERTY. Kanadyjski producent skupi się tym razem na dużym wyświetlaczu dotykowym typu touchpad. W ten sposób Research In Motion (w skrócie RIM) chce nawiązać równorzędną walką z konkurencją, która od dawna oferuje ogromne ekrany.

W tym momencie BlackBerry odchodzi powoli już od swojego głównego znaku rozpoznawczego jakim od lat była znakomita sprzętowa klawiatura. Wprowadzanie czy też pisanie tekstu na takim smartfonie było tylko czystą przyjemnością (zbliżoną do tej z komputera osobistego), czego nie można powiedzieć o dotykowych wyświetlaczach.

Reklama		Czytaj dalej

Krytycy nadchodzącego wielkimi krokami systemu BlackBerry 10 OS określają go nawet złośliwym określeniem kopii iOS od Apple. Trochę w tym stwierdzeniu prawdy jest, ponieważ jeżynki powoli zaczynają tracić swój unikatowy styl. Z drugiej jednak strony muszą one robić wszystko, by móc przetrwać na niezwykle trudnym telekomunikacyjnym rynku. Na szczęście w następnych modelach RIM będzie występowała fizyczna klawiatura QWERTY. W dzisiejszym świecie mobilności robi się to już prawdziwa rzadkość.

Producenci masowo rezygnują z implementacji przycisków z uwagi na rosnące koszty wytworzenia sprzętu. Idealnym przykładem takiego dostawcy jest tajwańskie przedsiębiorstwo HTC, które kończy raz na zawsze z QWERTY. Dużo taniej jest przecież stworzyć telefon z ogromnym ekranem, niż jeszcze się bawić w guziki oraz budowanie struktury ich podzespołów. To z kolei wpływa negatywnie na grubość telefonu komórkowego. Dzisiaj jak wiemy, panuje prawdziwa moda na możliwie najcieńsze słuchawki. Szkoda jest tym większa, gdyż praca z urządzeniem wyposażonym w klawiaturę QWERTY jest zawsze najbardziej efektywna i wygodna.

(fot. BlackBerry/My mobile studio)