PREMIERA: Piractwo w 2020 roku przypomina piekło
|
|
- poniedziałek, Październik 5, 2020, 3:54
- Praktyczne
- Dodaj komentarz
Któż z nas nie pamięta tych czasów pobierania muzyki czy filmów z torrentów. Już pal licho, że zdecydowaną większość z nich oglądało się raz w życiu. Nie było więc najmniejszego sensu ich później nagrywać (wypalać) na płytach DVD z formacie DivX, gdzie mieściło się siedem obrazów. Jakość SD (VGA) to dziś stanowczo za mało. Lepiej postawić minimum na standard Full HD (1080p) i Apple TV.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Ponadto towarzyszące im odtwarzacze DVD odeszły na śmietnik historii, choć wciąż stoją w wybranych domach po dziś dzień pod telewizorem. Aktualnie piractwo przypomina koszmar. Próba włączenia nieoficjalnego streamingu dajmy na to wydarzenia sportowego kończy się tylko niepotrzebną irytacją. Chodzi o permanentne umieszczanie reklam w miejsce udawanego playera (nie mylić z usługą grupy TVN Discovery).
W efekcie tego oszustwa zbierane są kliknięcia na łamaniu praw autorskich innych dostawców, dla przykładu Canal+. Ponadto nawet jak się nam uda uruchomić takiego streama to często po pięciu minutach przerywa. Zupełnie nie ma sensu korzystanie z takiej pomyłki w dodatku połączonej z pikselozą obrazu (o dziwnych linkach z wirusami nie ma co wspominać). Lepiej postawić na oryginalną aplikację, a następnie komfortowo cieszyć się opcją AirPlay na dużym ekranie odbiornika dzięki Apple TV.
(fot. My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
Skomentuj