PREMIERA: Telefon jak paczka chipsów
|
|
- środa, Luty 5, 2020, 2:46
- News
- 4 komentarze
Trochę z nutką nostalgii spogląda się na te wszystkie telefony komórkowe porozrzucane byle jak w małych pudełkach gdzieś w sklepach niczym paczki chipsów. Zupełnie przy okazji zniknął kult eleganckiego opakowania. Wystarczy spojrzeć na erę feature phonów takich jak chociażby Sony Ericsson T230, K510 czy W660. Wtedy pudełka były zdecydowanie większe, bardziej poważne.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
![]() |
Przez to moment celebracji podczas rozpakowywania słuchawki miał wręcz magię. Teraz tego nie ma wcale. Producenci optymalizują koszty zmniejszając do minimum wielkość kartoniku. Zapewne więcej egzemplarzy zmieści się później na palecie tira. W dodatku coraz częściej usuwają z zestawu słuchawki czy ładowarkę. Jak tak dalej pójdzie podobnie jak chipsy, smartfony zaczniemy kupować z automatów (Xiaomi już tak zrobiło).
Dobrze wiec, że mamy nawrócenie w tym temacie. Podobno Samsung GALAXY S20 zadebiutuje razem z bezprzewodowymi słuchawkami GALAXY Buds. Podobny gest ma wykonać również Apple, gdzie jego iPhone 12 otrzyma za darmo niejako w prezencie prestiżowe i elitarne pchełki Bluetooth o nazwie AirPods Pro. Aż chciałoby się powiedzieć im więcej w zestawie tym lepiej dla każdego konsumenta. Oby tak się faktycznie stało.
(fot. My mobile)
PROSTE: telefon OEM 100zł tańszy rozwieje twoje wątpliwości i przypuszczenia.
Nie tesknisz za wielkimi pudlami aka Simplus z modelem Sony Ericsson T230? 😉
Tak, a później cały strych czy inny schowek zawalony pudełkami po telefonach, bo są tak wielkie, że nie ma już gdzie ich układać.
SÅ‚owo klucz – minimalizm. Po co mi 10-stronnicowa instrukcja obsÅ‚ugi w 82 jÄ™zykach, czy marnej jakoÅ›ci sÅ‚uchawki, nadajÄ…ce siÄ™ praktycznie tylko do odbierania połączeÅ„ (bo w markecie za 15 zÅ‚ kupiÄ™ pcheÅ‚ki lepszej jakoÅ›ci), czy masa innych pierdół?
Kupiłem Mi9T, pudełko niewiele większe od samego smartfona, a i tak rozmiarowo wypada lepiej od pudełka Sony Ericssona Live with Walkman (sprzed prawie dekady), a sam sprzęt o połowę mniejszy od kupionego obecnie, gdzie zestaw w środku jest niemalże identyczny.
Co nie zmienia faktu, iz ekspozycja towaru w sklepie dramat, u Apple Store takie rzeczy nie do pomyslenia