PREMIERA: Google Android podsłuchuje na potęgę [My mobile TV]
|
|
- sobota, Styczeń 4, 2020, 4:46
- News
- 4 komentarze
Historia oparta na faktach. Człowiek sobie przegląda najnowszą ulotkę (styczniową) od Media Markt. W tle zauważa grę na platformę Xbox z kultowym Dragon Ball Z podśpiewując przy okazji sympatyczną melodię z anime emitowanego na antenie stacji RTL7. Z pewnością masa czytelników My mobile oglądała z wypiekami na twarzy zaraz po szkole kolejne batalie bohaterów sagi.
Autopromocja |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Nie minęło dosłownie pięć minut, a smartfon z Androidem na pokładzie wyświetlił powiadomienie z aplikacji YouTube dotyczącą rekomendacji. Polecany film, uwaga dotyczył autentycznie gry Dragon Ball Z na konsolę Xbox One. To naprawdę niesamowite jak mocno podsłuchiwane jest otoczenie inteligentnego telefonu komórkowego w celu lepszego targetowania (celowania) reklam pod gust użytkownika. Chyba nikt dziś nie ma wątpliwości jak rażąco naruszana jest prywatność przez wielkie koncerny technologiczne z Doliny Krzemowej typu Google czy Facebook.
Bez oporów mogą one później manipulować chociażby wyborami w celu zwycięstwa odpowiedniego względem ich interesom kandydata. Polega to na serwowaniu dopasowanych reklam niezdecydowanym wyborcom, od których zależy szala. Oczywiście nie jest żadną tajemnicą, że giganci IT z Kalifornii sympatyzują bardzo mocno z poglądami lewicowymi. Swoją drogą to aż strach pomyśleć ile haków mogą one mieć na zwykłego obywatela tylko na bazie jego profili, jeśli dajmy na to za kilka lat zostanie on ważną osobistością w Państwie. Prywatność to dziś fikcja.
(fot. Microsoft/Google/My mobile)
–
NIESTETY SMARTFONY ZABRAŁY NAM PRYWATNOŚĆ
–
MATERIAŁ PROMOCYJNY GRY DRAGON BALL Z
–
My mobile EXTRA to nowy cykl, w którym w wybrane weekendy będą prezentowane felietony lub też artykuły o charakterze dokumentalnym mówiące o tym jak telekomunikacja zmienia otaczający nas świat.
–
Tu się zgodzę. Rozmawiam ze znajomymi o basenach krytych w naszej okolicy. W kilku małych miasteczkach. I nagle otrzymuje powiadomienie z Google Maps: „Jak oceniasz Aquapark w miejscowości X?” A byłem w nim pół roku wcześniej. Totalna inwigilacja.
Wielki Brat aka Big Brother patrzy, a raczej slucha. Ciągle ?
gadałem z informatykiem co wdraża systemy zabezpieczeń i ma płacone 8k netto miesięcznie, do tej pory nie da się przekonać że Google podsłuchuję swoje telefony…Niepojęte…a może to tylko Nasza paranoja? Obstawiam że NIE bo też tak mam jak Wy:-/ Może jak wyjdzie na zachód i zacznie zarabiać 4k z końcówką € to zmieni zdanie XD
Grube balety z tym Google sa…