Wirtualne karty SIM to dobry pomysł
|
|
- sobota, Lipiec 18, 2015, 3:42
- Praktyczne
- 16 komentarzy
Naprawdę trzeba przyklasnąć tej innowacji lobbowanej przez koncerny Apple oraz Samsung. Firmy te bowiem promują ideę wirtualnej karty SIM, w której telefon komórkowy pozbawiony byłby możliwości irytującej przecież ręcznej wymiany kawałka plastiku. W efekcie operacja zmiany numeru klienta byłaby znacznie uproszczona.
Autopromocja |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Nie trzeba się bowiem bawić w wydawanie użytkownikowi karty SIM, a następnie jej aktywację. Wszystko byłoby ograniczone jedynie do realizacji odpowiedniej dyspozycji z poziomu systemu komputerowego telkoma. Cała sprawa załatwiona byłaby przez oprogramowanie. Wszyscy przecież doskonale wiemy jak męczący jest chociażby proces ręcznego wycięcia karty SIM do standardu Micro SIM.
Apple jeszcze jak na dokładkę ma swój najmniejszy typ o nazwie Nano SIM. Pozostaje zatem mieć nadzieję, że pomysł wirtualnej karty SIM wejdzie w życie. Wtedy będziemy mieli jeden problem z głowy mniej. W sektorze komputerowym również występują podobne zjawiska. Wystarczy nadmienić chociażby coraz większą liczbę notebooków (zwłaszcza ultrabooków) bez optycznego napędu płyt DVD.
(fot. Play/My mobile studio)
W sumie… byłyby same plusy. Ale jak wyglądałaby kwestia np. Dual SIM? 🙂 Może by było możliwe odblokowanie takiej funkcji ; o
Wystarczy przypisać dwie (albo nawet i więcej) karty SIM do danego telefonu w systemie informatycznym telkoma i po sprawie. Nic prostszego 😉
Na razie to trudno ocenić pomysł wirtualnej karty, bo więcej jest znaków zapytania jak faktów. Jak to będzie funkcjonować przy zmianie operatora? Co zrobić przy sprzedaży telefonu – trzeba będzie zablokować taką kartę? Jak to będzie działać w dualsim? Jak wyjadę za granicę, to jak włożę kartę operatora miejscowego? A co będzie jak będę sobie chciał stosować wymiennie karty dwóch operatorów? Wydaje mi się, że taka karta będzie tylko z korzyścią dla operatora lub producenta związanego z umową takiego operatora – będzie to jeszcze gorsze jak dawniejsza blokada kart Sim stosowana przez operatorów.
Wirtualna karta SIM to same minusy a zero plusów, przecież teraz karty są dostosowane do wszystkich standardów, wiec po co utrudniać. Dla przykładu minusy: co po zgubieniu telefonu, uszkodzeniu telefonu … operator musi nam wgrać wirtualną kartę na inny telefon, co w przypadku uszkodzenia telefonu, spalenia ładowarki, wirtualnej karty nie przełożymy na czas naprawy do innego telefonu. I cała masa innych wad. Tu chodzi tak naprawdę o przywiązania klienta do konkretnej marki … być może udostępnią programy/aplikacje do przenoszenia tych wirtualnych kart SIM ale co najwyżej do innego modelu tego producenta. Chcą powrotu dominacji a raczej monopolu na rynku, bo Chińskie wcale nie gorsze podobne modele (Lenovo, ZTE, Huaweii, itd.) telefonów są dużo tańsze i zdobywają coraz większą pozycję na rynku.
Chyba nie końca rozumiesz ideę projektu. W przypadku awarii telefonu karta SIM A zaszyta w środku na momencie jest wyłączana, a później jej uprawnienia przenoszone na kartę SIM B. Zero problemów i komplikacji w przeciwieństwie do zabaw z duplikatami. Moim zdaniem pomysł z wirtualną kartą SIM jest kapitalny!
Co jest aż tak męczącego w wycięciu karty sim albo w jej wymianie? Bez przesady. Dążą do tego żeby wszystkie karty byly rejestrowane.
Chociazby obawa przed zlym wylamaniem, ewentualna awaria karty SIM
Ile razy KONKRETNIE ci się zdarzyło ” źle wyłamać” kartę SIM?
Właśnie ile razy źle wyłamałeś? I co ma się w karcie zepsuć, Jak jej nie przekładasz co chwilę to nic się nie stanie.
Idąc Twoim rozumowaniem – to jak zepsuje Ci sie telefon to jak przełożysz kartę? Trzeba będzie to jakoś przypisać do drugiego telefonu wirtualną kartę. To będzie też męczące.
Zero, ale miałem też bardzo małą liczbę prób, raptem jedną 😉
Nie tylko Apple ma nano-sim. Są już na porządku dziennym u innych, np. Nokia L735 i Samsung Galaxy A5.
Ciekawe, sam się zastanawiam nad przesiadką na Nokię Lumia 735 cienką jak listek 😉
Dostałem służbową nokię 735. I jestem zadowolony z niej. Ekran OLED. Ładne kolory, szybka, dobra jakość dźwięku przy rozmowach. W głośniejszych miejscach dobrze słychać. Bateria trzyma 2-3 dni.
Taka wizja przyszłości: telefon bez kart SIM, SD (chmury). Niewymienne baterie, producenci zmniejszają ramki i wymyślają przezroczyste ekrany, nic nie zostanie! ;d
Takie ciężkie to jest jak by ktoś miał 100 KG podnieść jedną reką XD.A szczerze to i tak mnie apple i samsung nie obchodzi ponieważ nie używam tego sprzętu i nie zamierzam.1 primo drogie i prestiżowe apple i tak szczerze kiedyś to Blackberry ta firma do pięt nie dorastała.2 primo samsung jest dobry ale do chwili wyjęcia z pudełka potem się mogą cuda dziać.I przeczytałem kilka dni temu artykuł nie pamiętam u was czy na innej stronie na temat apple i polityki reklam przecież to śmiech na sali ludzie bd się chwalić reklamą z mercedesem i zresztą po co podpinać telefon pod konto bankowe ? Chyba tylko żeby crakerzy bo tak powinni się nazywać ale to pojęcie jest często mylone z hakerami XD miel możliwość łatwego dostępu do konta oraz jego penetracji i tak tego typu cuda jak czytnik lini papilarnych narazie nie jest stosowany w każdym smartphonie ponieważ też to jest nie pewne.Moje zdanie wobec smartphonów jest takie specyfikacja taka jak ekran cpu ram gpu i aparat dlna moduł wifi bt i gsm potrzebny a tego typu wynalazki jak aparaty 3d i inne pierdoły do niczego nie służą.
Zly pomysl. Wszystko dazy do zbierania danych, nie wyjmiesz karty, nie wyjmiesz baterii, minusy dla bezpieczenstwa, tylko $ sie liczy.