Dziadek, Samsung GALAXY Pro wciąż daje radę

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek6 Gwiazdek (1 liczba głosów, wasza ocena: 6,00 na 6)
Loading...

dziadek-samsung-galaxy-pro-wciaz-daje-rade

Technologie mobilne w dzisiejszych czasach rozwijają się z prędkością światła. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że tutaj rok to jak 40 lat ludzkiego bytu (co tam skromne 7 lat pieskiego życia). W efekcie telefon komórkowy ze stażem ponad dwóch lat jest praktycznie odpowiednikiem staruszka. W tym artykule zostanie podjęta próba odpowiedzi na pytanie czy smartfony z takim stażem mają czego jeszcze szukać w aktualnej rzeczywistości. Oczywiście pominięto kwestie zużywanego sprzętu (wymieniana bateria lub też niełączące przewody ładowarki).

Reklama                                                             Czytaj dalej
  Informacje zza kulis My mobile BACKSTAGE tylko na Facebooku

Odpowiedź jest jak najbardziej pozytywna. Smartfony dwuletnie dajmy na to pracujące pod kontrolą Androida 2.3.6 Gingerbread (po nieoficjalnej aktualizacji dającą drugą młodość z wersji Froyo 2.2.2) naprawdę sprawują się nieźle. Co prawda może się pojawić problem ze stopniowym zanikaniem aplikacji w Google Play, ale generalnie rzecz ujmując wcale nie jest aż tak tragicznie jak by się to mogło początkowo wydawać. Idealnym przykładem jest Samsung GALAXY Pro posiadający zaledwie jednordzeniowy procesor (jakby nie patrzeć dobrej marki Qualcomm, a to ma znaczenie) o taktowaniu 800 MHz z leciwym GPU Adreno 200 wspomaganym zaledwie 384 MB RAM pamięci operacyjnej. Wbrew pozorom taka grafika pozwoli nam na zabawę z wybranymi grami 3D z efektowną grafiką.

Na koniec warto wspomnieć o reszcie elementów specyfikacji. Telefon posiada ekran o wielkości 2.8 cala o najniższej dla Androida rozdzielczości 320×240 px z paletą 256 tysięcy kolorów. Miłym dodatkiem jest zastosowanie fizycznej klawiatury QWERTY. W kwestii łączności znajdziemy zaś HSDPA (7,2 MB/s), Wi-Fi w standardzie n, Bluetooth 3.0, GPS i Radio FM z RDS. Pamięć wewnętrzna to skromne 181 MB, które na szczęście można rozbudować o kolejne 32 GB dzięki zastosowaniu zewnętrznej karty microSD. Aparat wykonuje zdjęcia 3.2 MPix z funkcją autofocus (niestety bez diody doświetlającej czy przedniego wizjera służącego do opcji videocall). Kamera nagrywa filmy w standardzie QVGA@30fps, czyli mamy idealną symbiozę z ostrością wyświetlacza. Całość pracuje pod kontrolą wymienialnej baterii o pojemności 1350 mAh.

(fot. Engadget/Google/My mobile studio)

Przygotowane przez

jest autorem 13361 informacji na tej witrynie.



12 komentarzy do “Dziadek, Samsung GALAXY Pro wciąż daje radę”

  1. bolo Odpowiedz

    Mi działa jeszcze N95. Wsparcia już nie ma a z programami też ciężko, ale to podstawowych zadań czyli dzwonienie i smsowanie działa idealnie. No i aparat, który dobrze się sprawuje.

    • Kamil

      Sam się dziwie, że jeszcze siedzę na tym sprzęcie. Ale nie ma sensownej alternatywy z QWERTY (BlackBerry się zbyt wysoko ceni, ponadto martwy ekosystem i bez perspektyw na lepsze jutro), cóż czekamy. U mnie nadzwyczaj dużo rzeczy działa po migracji z FY do GB w sklepie Google Play

      PS Nawet najnowsze tablety Samsunga nazywają się GALAXY Pro 😉

      http://www.samsung.com/global/microsite/galaxypro/

    • Kamil

      Procesor w tej Nokii N95 to istne szaleństwo (CPU: 332 MHz Dual ARM 11), gorzej niż w wielu feature phonach

    • Kamil

      Bawiłem się przez dłuższy czas HTC Desire Z (osoba z rodziny go miała) i odradzam. Ten telefon jest ciężki jak cegła z budowy z domieszką zaprawy. Ratuje go chyba tylko nagrywanie filmów w jakości HD no i 16 milionów kolorów wyświetlacza

    • Kamil

      CPU 600 MHz i 156 MB RAM, odważnie. Już nawet nie pytam o wersję GPU Adreno, bo pewnie jest dramatycznie oraz przycinki Angry Birds Classic 😉

    • minik971

      CPU podkręcone + swap ;D Nie gram na telefonie w gry :0

    • Kamil

      Raz na dwa tygodnie można zagrać w Angry Birds Rio, bez przesady

  2. Kamil Odpowiedz

    Staruszkowi Samsung GALAXY Pro doskwierają zwłaszcza akcesoria. Najpierw wymieniałem baterię na nową, a za chwilę to samo czeka ładowarkę. Mimo, że ikona akumulatora w menu ma symbol piorunka to i tak energia nie dochodzi do smartfonu, bo po odłączeniu jest raptem 4%. Ach, starość, nie radość albo perfidny spisek żarówkowy 😐

    Film dokumentalny o dokładnie tym samym tytule do obejrzenia na YouTube. Więcej szczegółów na:

    http://www.my-mobile.com.pl/index.php/2013/02/24/niewymienna-bateria-jest-idealnym-przykladem-celowego-skracania-zywotnosci-produktu/

    • Kamil

      Szkoda tylko, że w tym pięknym telefonie druga bateria właśnie padła

Skomentuj

  My mobile © 2008-2025. All Rights Reserved, Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszelkie loga, znaki firmowe oraz zdjęcia prasowe należą do ich właścicieli.
Kopiowanie treści bez zgody serwisu zabronione.
My mobile to serwis, dzięki któremu odkryjesz nowe
zadziwiające możliwości swojego telefonu. Zapraszamy!

Serwis rekomenduje wszystkie platformy:

Pomoc | Reklama | Dla Inwestorów | Kontakt