Producenci powinni zapewnić aktualizację oprogramowania minimum przez okres 2 letniej gwarancji
|
|
- środa, Grudzień 11, 2013, 14:10
- Praktyczne
- 4 komentarze
Nie jest dobrze. Tak w największym skrócie można określić sytuację z otrzymywaniem najnowszej wersji oprogramowania przez współczesne telefony komórkowe. Kwestia ta dotyczy zwłaszcza smartfonów opartych na najpopularniejszym na świecie mobilnym systemem operacyjnym Android. Posiadacze iOS oraz Windows Phone w zasadzie nie mają problemu fragmentacji. Nokia masowo aktualizuje oprogramowanie, nawet w tanich modelach.
Autopromocja |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Jeszcze lepiej jest w iPhonach z modelem 3G S, który może się pochwalić przeszło 3 letnim wsparciem. Ten moment doskonale potwierdza grafika w serwisie www.fidlee.com/android-support-vs-ios-support. Swoją drogą to szkoda, że tak ostatnio uczulona na kwestie telekomunikacyjne Komisja Europejska nie wprowadzi wymogu aktualizowania telefonów przez minimum 2 letni okres gwarancyjny. W tej chwili często się zdarza, że słuchawki w momencie rozpakowania z pudełka mają nieaktualne oprogramowanie.
Dajmy na to masę modeli z Androidem Jelly Bean, podczas gdy najnowsza jest aktualnie wersja 4.4 KitKat z udziałami rynkowymi wynoszącymi zaledwie 1,1%. Dosłownie kilka dni temu było głośno o tym, że Samsung planuje zaktualizować masę telefonów do czekoladowego batona. Niestety większość witryn mylnie pomyliła kwestie pewnych aktualizacji z modelami, które dopiero co będą przetestowane w celu ewentualnego otrzymania najnowszego Androida. Z kolei później koreański gigant podejmie decyzję, czy w ogóle jest sens dawać wybranym smartfonom KitKata. Taka strategia nie jest dla niego korzystna, ponieważ przedłuża cykl życia starego produktu.
(fot. Nokia/My mobile studio)
Ale co taki sony czy samsung ma do gadania? Stosują system androida, ale to google stawia warunki. Skoro te całe icsy czy dżelibiny mają duże wymagania, to nie ma sensu aktualizować słabszych modeli.
Nokia jest teraz Microsoftu więc mogą sobie poszaleć z aktualizacjami.
Przecież to wina producenta, bo musi na własną rękę dostosowywać czystego Androida do swoich autorskich nakładek. Taki proces wymaga później czasochłonnego kodowania
Więc skąd to ciągłe narzekanie że nie aktualizują androida? Gdyby samsungi lg i inne gady miały swój system to by aktualizowały, a tak wiadome że nie będą, bo im się nie opłaci.
Zresztą są te wszystkie miui, CyanogenMody i inne, więc w czym problem?
Tu chodzi o opieszałość producentów. Android jako największa platforma komórkowa świata jest pochodną problemu