Opera Mini na Windows Phone działa fatalnie

Coś niedobrego w ostatnim czasie zaczęło się dziać z przełomową przeglądarką mobilną Opera Mini na Windows Phone. Przełomowa jest ona dlatego, gdyż w zasadzie jako jedyna na rynku radzi sobie ze sprawnym wyświetlaniem witryn www nawet w tak ekstremalnych warunkach jak transfery rzędu 16 kb/s czy 32 kb/s w momencie nałożenia lejka bezpieczeństwa przez operatora.

Autopromocja		Czytaj dalej

Otóż coraz częściej użytkownicy mobilnych kafelków podczas jej używania mogą zauważyć brak wyświetlania tzw. progress baru, czyli paska postępu. Witryna się wtedy ładuje, ale użytkownik nie widzi postępującego zielonego paska w dolnej części ekranu. Drugi błąd polega na tym, że czasami nie wyświetlają się obrazki, a jedynie sam tekst oraz ewentualnie znacznik programistyczny alt (ich opis alternatywny widoczny po najechaniu myszką).

Powyższy zrzut obrazu doskonale to pokazuje. Niestety nie wróży to dobrze platformie komórkowej Windows Phone. Opera Mini na Androida w najnowszym wydaniu potrafi nawet kompresować filmy wideo. Na mobilnych kafelkach zaś nie działają dobrze podstawy przetwarzania stron www. Cóż, przypomina to nieco przeciętne działanie Internet Explorera 11 z białymi plamami na Windows Phone 8.1. Oby zatem Microsoft Edge działał zdecydowanie lepiej.

(fot. My mobile)